wtorek, 23 czerwca 2009

Ja w Majami Suko!



Miami jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych, charakterystycznych i zapewne też najmocniej zmitologizowanych miast USA. Wpływ na to miały w największym stopniu wszystkie filmy czy seriale, których akcja rozgrywała się tam, z kultowym "Miami Vice" na czele. Swoją drogą, był to jeden z pierwszych seriali z zaprogramowanymi mechanizmami marketingowymi, tworzony m.in. przy współpracy z MTV, promujący odpowiednie trendy i konkretne produkty, lansujący styl życia i odzieżowe idiomy.





Jak cała Floryda jest w dużej mierze zgeriatryzowana, tak Miami tętni życiem. Przez bardzo długi czas znajdowało się w narkotykowej matni, pewnie jest tak do dziś, tylko w mniejszej skali. Raj na ziemii? Pewnie dla niektórych tak, jednak zastanawiając się nad skalą czarnego rynku i przestępczości, należałoby się zastanowić nad zrewidowaniem biblijnego toposu.

Ale i tak fajnie byłoby tam pojechać. To miasto to jednak ikona, no i jak widziać na zdjęciach, niesamowite pejzaże.
Ktoś już tam był/jest i chcę nam o tym opowiedzieć.


Fao vs. Chuckie - Bass Kick In Miami (Inphinity's WMC 09 Remix)

LMFAO - I'm In Miami Bitch (The House Moguls remix)





Dziś miasto wielu osobom kojarzy się pewnie z CSI. Mi dodatkowo, odkąd odkryłem ten fenomen, z architekturą Art Deco w Miami Beach, czyli kanarkowym ekspresjonizmem/modernizmem, jak zwykłem to nazywać. Przykład powyżej. Zainteresowanym tematem, radzę zapytać internet, na pewno będzie miał na ten temat sporo do powiedzenia.

Myśląc o muzyce, od razu konotuje nam słowo "bass". Jako bonus mam zatem jeden klasyczny wałek. Ten bas dziś nie żre tak jak przed laty i brakuje tu typowej pornograficznej narracji, mimo to zdecydowanie się broni.


M.C.C. (Maggotron Crushin Crew) - The Bass That Ate Miami


A tak poza tym, to z Miami jest też szalony Otto Von Schirach. Możecie sprawdzić jego najnowszy projekt (dalej pozostajemy w temacie): http://www.myspace.com/miamibasswarriors



Pzdr.
Stadtkind

Brak komentarzy: